
Trudne wydarzenia życiowe są wyzwaniem dla naszej psychiki, układu nerwowego i mogą pozostawić po sobie bolesny ślad czyli traumę. Nie znaczy to, że każdy po przejściach jest straumatyzowany. Przy odpowiednich warunkach i wsparciu najbliższych: rodziny lub przyjaciół możemy wydobrzeć i odzyskać poczucie bezpieczeństwa, radość i zaufanie do życia. Niestety, bez wspierających okoliczności, te urazy mogą pozostać w psychice, w reaktywności układu nerwowego i pamięci ciała.
Obserwując trudne wydarzenia lub serie wydarzeń, które mają najwyższy potencjał traumatyczny, można wyodrębnić ich wspólne cechy. Wszystkie traumatyczne wydarzenia są zagrożeniem życia lub zdrowia i skutkują utratą poczucia bezpieczeństwa; ale dzieje się to z różnych powodów i w różnych okolicznościach:
1. Za dużo i za szybko - szok, przytłoczenie.
W sytuacji, która nas przerasta - czyli coś się zadziewa za dużo i za szybko, często też nagle i niespodziewanie, autonomiczny układ nerwowy odbiera bodźce jako zagrażające życiu lub zdrowiu. Zatem instynkt przetrwania w ułamku sekundy uruchomi nieświadome wzorce defensywne lub ofensywne. W zależności od predyspozycji, bez świadomego wyboru, wybuchniemy, żeby zwalczyć zagrożenie, wycofamy się w ucieczce lub zastygniemy w bezruchu i bezsilności.
2. Poczucie osamotnienia, opuszczenia, zdrady.
W sytuacji, w której czujemy się bardzo samotni, opuszczeni lub zdradzeni, nawet codzienna rutyna może sprawiać trudność. Odnosimy wrażenie, że nie ma nikogo dla nas, nie ma dla nas rozwiązania, nikt nam nie może pomóc lub nie mamy nikogo, kto mógłby nam pomóc. Tracimy kontakt ze sprawczością i poczuciem wartości. Zatem czujemy się odizolowani, odrzuceni i zwykłe życiowe wyzwania mogą nas przerosnąć.
3. Dużo przez zbyt długo - wypalenie się.
Jesteśmy silni, pełni wigoru i entuzjazmu. Przychodzą wyzwania w różnych sferach naszego życia. Na początku świetnie sobie radzimy. Z każdym kolejnym wyzwaniem tracimy trochę entuzjazmu, coraz bardziej się stresujemy i opadamy z sił. Jeśli taka sytuacja trwa zbyt długo, wyzwania przychodzą szybciej, niż odzyskanie sił i regeneracja, może to grozić wypaleniem się. Nawet najmniejsze rutynowe zadanie może stać się tą ostatnią kroplą.
4. Za mało przez zbyt długo - wyczerpanie się.
W sytuacjach, w których robimy coś własnym kosztem. Z własnego wyboru czy z braku wyboru. Wchodzimy w sytuację, do której nie mamy wystarczająco zasobów. Krótkotrwale to może być dobrym rozwiązaniem dla jakiegoś problemu. W dłuższej perspektywie doprowadzi do wyczerpania się, nadużycia i chronicznego zmęczenia.
5. Poczucie bycia w pułapce.
W sytuacjach bez 'wyjścia', w których z różnych powodów jesteśmy zmuszani lub czujemy się pod presją do zachowania się wbrew sobie, wbrew własnym wartościom. Może to sprawić, że stracimy szacunek do samych siebie, popadniemy w rezygnację, frustrację i bezsilność.
Jeśli twoje życiowe doświadczenia pasują do powyższych opisów, to możesz nadal nosić w sobie urazę (do siebie, do rodziny czy przyjaciół, a nawet do świata) za to, że coś takiego cię spotkało. Uraza ta może być traumą i może mieć negatywny wpływ na twoje zdrowie psychiczne i emocjonalne.
Jeśli nie możesz pogodzić się i poradzić sobie sam, to nie znaczy, że coś z tobą jest nie tak. Oznacza to, że okoliczności były za trudne dla jednej osoby i potrzebujesz lepszych narzędzi i lepszego wsparcia, może nawet profesjonalnego.
W pracy z traumą jest bardzo ważne zrozumienie, że zdrowienie to podróż, a ostateczny cel tej podróży to zdrowie psychiczne i stan emocjonalnego dobrobytu, w którym człowiek czuje się dobrze sam ze sobą. I takiej wspierającej relacji ze Sobą nam wszystkim życzę.
Więcej o oznakach zdrowienia z traumatycznych doświadczeń można przeczytać we wpisie:
Link do wideo:
Comentários