
Ostatnio zrobiło się głośno na temat czucia.
Jakie jest ważne, wręcz kluczowe, do udanych relacji i przeżywania Życia. W przestworzach internetowych aż się roi od różnego rodzaju tekstów, ćwiczeń, wypowiedzi autorytetów, gdzie czucie jest promowane, a 'nieczucie' jest potęmpiane. I chociaż ja sama osobiście drepczę ścieżką Czucia, to dziś chcę stanąć w obronie 'Nieczucia'. Powspieram się naukowymi badaniami z zakresu psychologii rozwojowej, psychoterapii somatycznej oraz własnymi doświadczeniami. To jest opis jednego z aspektów rozwoju dziecka i to w wielkim uproszczonym skrócie!
Rodzimy na Świat kochającymi, niewinnymi i bezbronnymi niemowlakami. Z ogromnym potencjałem, potencjałem rozwoju i czucia. Czucia całym sobą.
Nasz mózg i zmysły na tym etapie są kumulacją możliwości i w zależności od środowiska zaczną się rozwijać i kształtować. Wzrok niemowlęcia potrzebuje światła, aby zacząć wykształcać umiejętność widzenia. A co z czuciem? Wielki potencjał. W następnych dniach, miesiącach i latach dziecko będzie się uczyć tej niezwykłej umiejętności. Uczyć się od rodziców, opiekunów, rodziny, rowieśników, społeczności i kultury.
Na początkowych etapach rozwoju dziecko potrzebuje dorosłego do regulacji emocjonalnej. Taka biologia. Im bezpieczniejsza więź z rodzicem/opiekunem, tym zdrowsze emocjonalnie dziecko. Nauczy się przeżywać emocje, nauczy się je w sobie pomieszczać, wyrażać, sięgać po wsparcie i uwalniać ich nadmiar w sposób dobry dla siebie i otoczenia. Idealny scenariusz!
Co się dzieje, jeśli warunki są mniej korzystne? Dziecko płacze, potrzebuje utulenia, a opiekuna nie ma. Tworzy się środowisko, wktórym emocje są spostrzegane jako zagrażające. Nadmiar doznań spowoduje nadmierną aktywację układu limbicznego i na pomoc przyjdzie autonomiczny układ nerwowy. Nasz słynny fight/fligt/freeze. Z tych trzech podstawowych taktyk przetrwania zamrożenie może stać się zbawienne dla dziecka w radzeniu sobie z emocjami. Nieczucie emocji staje się nieświadomym narzędziem do pracy z nimi.
'Nieczucie' nie jest świadomym wyborem. Krytykowanie siebie lub innych nieczujących i zmuszanie się do czucia może mieć wiele niebezpicznych skutków. Potzrebujemy, jako ludzie, uszanowania naszej drogi, bezpiecznych warunków, wspierajacego otoczenia, aby nie tylko mentalnie, ale i somatycznie, uczyć się odczuwania od podstaw.
Aby odkryć piękno odczuwania, niektórzy będą potrzebować tylko okazji, warsztatu lub zabawy z przyjaciómi, a dla niektórych to będzie jak wyprawa na Mount Everest.
Każdy z nas jest w swojej pięknej podróży odkrywania Siebie, swojej historii i spełnienia. Wszystkim nam życzę zrozumienia, wspaniałych towarzyszy i cudownych przygód!
Foto: wurliburli
Comments